niedziela, 26 czerwca 2011
sobota, 25 czerwca 2011
nowe umiejetnosci
do nowzch umeijetnosci ostatniego tygodnia z pewnoascia mozna zaliczyc rozpracowanie mechanizmu zamykajacego bramke zabezpieczajaca, a w efekcie spadek ze schodow na polpietro bez obrazen :)
rowniez nowa umiejetnoscia jest podskakiwanie i kolysanie sie w tyl i w przod gora dol z usmiechem na buzi
co do kulinarnych nowosci strasznie Przemkowi zasmakowal bob i czeresnie :d
sobota, 18 czerwca 2011
piątek, 17 czerwca 2011
brak sil witalnych
ostatnie dwa trzy tygodnie ogarnia mnie brak sil witalnych na cokolwiek, mam dosc wszystkiego a juz na pewno malego diabelka ktory ciagle wyje i zachowuje sie niczym broszka, wypalam sie macierzynsko :( mialy byc wakacje a bylo male piekielko, zamiast odpoczac zmeczylam sie potwornie i odpoczywam po powrocie do domu :( dzien przed wyjazdem czyli 2 czerwca przemek zaczal mowic mama, po tygodniu bylo juz baba, a od dwoch dni powoli zbliza sie do tata, na razie jest abla, aba, ata :) nauczyl sie bic brawo, coraz sprawniej chodzi, czasami trzymajac sie tylko jedna raczka, opalony wrocil po zboju a jego ulubionym zajeciem bylo zasypianie w pontonie na wodzie :D za to oglnie pokochal noszenie na rekach, juz wiemy ze nei lubi pisaku i samolotow, przede wszystkim przestojow wszelkiego typu, podroz w nocy byla koszmarem :( mlody nadal nie sypia i nadal placze juz nie mam na nic sily, pediatra twierdzi ze wszystko ok, chociaz przyznala ze jest nader ruchliwy i zywy po tym jak nie potrafila go zbadac przed czwartkowym szczepieniem, po szczepieniu jakby nigdy nic za to wiem ze urwis wazy rowne 9kg i mierzy 77cm na stojaka. jutro zostajemy sami z urwisem w domu i az sie boje ...
środa, 1 czerwca 2011
Subskrybuj:
Posty (Atom)