środa, 23 maja 2012
Lody, lato i katar
ostatni weekend bawilismy sie na weselu, a pod nasza nieobecnosci z dziecmi byl Dziadek faszerujacy dzieci lodami :) efekt byl blyskawiczny kaszel i katar :)
poniedziałek, 7 maja 2012
weekendu ciąg dalszy
etap górski zakończony powodzeniem :)
od piątku braliśmy udział w zawodach biegów na orientację, zaczęliśmy od biegu po parku zdrojwym w Głuchołazach, przez Zlate Hory, nieoczekiwanie Przemek również trzecieg dnia wziął udział w biegu i dzielnie dał radę na moich plecach, ostatecznie zajęliśmy 10 miejsce w rankingu z czego najbardziej jestesm sama dumna
czwartek, 3 maja 2012
bardzo dłuugi weekend
wolne dni sprzyjają lenistwu i zabawie, tak też zrobilismy zwłaszcza, że pogoda jest typowo letnia, slonca nam nie brakuje, wiekszosc dnia Przemek spedza na podworku, niemal zaraz po pzrebudzeniu chce juz wychodzic, jego druga pasja stala sie woda, tak na basenie, jak w wannie, pisakownicy, czy wiadereczku, a pzrede wszystkim w konewce, ktora podlewa wszystko :) lopata i konewka to obecnie zabawki numer jeden :)
poza woda i podworkiem Przemek ma jedna najwieksza milosc- TADEUSZ zwany tada :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)