dzis mielismy dzien tulania i lulania :) nawet Tadzio tula lula brata :)
niestety pogoda sie nam zrobila zimowa i siedzimy w domu :( moze w weekend bedzie cieplej to znow pospacerujemy :) pewne jest ze w przyszlym tygodniu czeka nas wizyta u pediatry i latanina po urzedach :) a co do lekarza to coz wazymy sie codziennie i albo waga nasza jest szalona albo mnie oczy myla :) ja spadam na wadze niewiele ale zawsze w dol za to pzremek nieproporcjonalnie do mojego chudniecia idzie w gore :) dzis ja mam 71,5kg a Przemek 4,8kg
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz