w czwartek był zwariowany dzień złobkowo przedszkolny :) żłobek niestety okazał się typowym z idiotycznymi zasadami a dodatek standardowo okazało się że chodzą do niego dzieci rodziców co nie potrzebują żłobka i Przemek jest ostatnim dzieckiem odbieranym w żłobku o 16tej :/ póki co zarobił kilka sińców i zadrapań ale ejst ok, podobno za wiele nie lamentuje wiec jest dobrze :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz