po ostatnije wizycie lekarskiej zaczęliśmy dokarmianie, pierwsza poszła kaszka mleczno-kukurydziano-ryzowa 4 stycznia i tak codziennie jedna butla idzie kaszy :) niestety Przemkowi niezbyt smakuje grymasi ale zje :) można już zobaczyć efekty, zaraz po kaszce poszła kupa pierwsza w tym roku i pierwsza od 19 grudnia czyli wreszcie bylo co oddac :)dokonaliśmy też nowych pomiarów i wychodzi na to że waży 7130g i mierzy 72/73cm, podobnie jak brat ma zachwiane proporcje centylowe 50 do duzo wyzej niz 95 ale odwrotnie od brata grubasa :P
niestety nadal ropieje mu oczko i chyba jednak zdecydujemy sie na zabieg przetkania kanalika lzowego, poza tym jezeli do 2 tyg nadal nei bedzie chcial lezec na brzuchu i nadal bedzie krecic glowe w prawo a co za tym idzie pzrekrecac sie nei nauczy idziemu powrotnie na masaze :/
za to mimo zabka, choroby... jest tak pogonym maluchem ze jestemy wszyscy pod wrazeniem, smieje sie neimal caly zcas anwet przez sen, chichocze w glos, zagaduje do wszystkich zaczepia i nie moze sie nudzic non stop wywija a to gzrechotka a to ciagnie za cos :)super rozkoszniak z Przemuli :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz